Mgławica Crescent (NGC 6888) w gwiazdozbiorze Łabędzia to obiekt, który nie jest łatwo dostrzec przez teleskop. Wykonanie fotografii wymaga także ciemnego nieba, ale okazuje się, że nawet w mieście przy jasnym księżycu jest to możliwe. Niestety przejrzystość powietrza rozgrzanego w dzień dała się we znaki i zdjęcie nie jest szczytem możliwości. Do tego brak komy psuje wrażenia, ale fotografia i tak potrafi cieszyć, zwłaszcza, że widzimy chmurę materii odległej od nas o ok. 5 tys. lat świetlnych. Została ona wyrzucona z bardzo gorącej gwiazdy typu Wolfa-Rayeta.
Komentarze
Prześlij komentarz