Plejady na jesienne wieczory

Księżyc i lampy uliczne dokuczały niemiłosiernie, ale nie sposób nie zrobić chociaż kilku zdjęć M45. Plejady to prawdziwa ozdoba nieba, zwłaszcza, że widoczna gołym okiem. Jednak dopiero fotografowanie z długimi czasami pokazuje piękno tej gromady otwartej w gwiazdozbiorze Byka, odległej od naszego układu o 444 lata świetlne. Gwiazdy okryte są mgławicą refleksyjną, dodającą Plejadom prawdziwie nieziemskiego uroku. To całkiem niedaleko, jak na kosmiczne odległości. Zdjęcie to wynik złożenia jedynie pięciu klatek (300 s). Do tego klatki kalibracyjne, czyli darki i flaty. Niestety brak korektora komy mocno doskwiera. 

Messier 45: 5x300 s  (ISO800 ), canon 600d niemod., SW 150/750, guiding: SW80/400 i Philips SPC 900nc, filtr UHC-S,  bez korektora komy.



Komentarze